Trójpodział władzy?

Cóż tu dużo pisać. Znów demokracja przegrała z rządokracją. Dziwić tylko może jak jeden człowiek może tak trząść parlamentem. Czy możemy nadal mówić o tym, że mamy podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, skoro władza ustawodawcza działa pod dyktando władzy wykonawczej, a raczej głowy rządu?

Do przemyślenia.