Grzyby

W naszej okolicy, czyli na Dolnym Śląsku pojawiły się grzyby. Wybraliśmy się wczoraj na rodzinny spacer, bo pogoda była piękna i wróciliśmy z reklamówką opieńków, sitarzy i jednym rodzynkiem – prawdziwkiem. Ciekawe, że zwykle jak wybieramy się na grzybobranie, to wracamy z pojedynczymi sztukami, a jak tak przypadkiem, to z reklamówką – jeśli ją akurat mamy… Dziś była smażonka, a reszta wylądowała w słoiczkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *