Inwazja pająków
Chyba robi się zimno, bo mamy prawdziwą inwazję pająków. Wystarczy tylko okno otworzyć, żeby przewietrzyć, a już się pchają. Muszę kupić jakiś preparat do psikania, bo wczoraj dzwoniła spanikowana żona, która wróciła szybciej niż ja z pracy, żebym szybko przyjeżdżał, bo w kuchni jest PAJĄK. Pewnie potraktowałaby go tasakiem, gdyby go miała i nie bała się podejść tak blisko 🙂 Jesień.