Kondycja
Muszę popracować nad kondycją i to konkretniej niż kiedyś. Zdaje się, że czym człowiek starszy tym więcej czasu trzeba poświęcić sobie. Jeszcze na początku roku miałem ochotę wziąć udział w kilku konkretnych wyprawach trekkingowych w górach, w tzw. wyrypach. Póki co nie wybrałem się na żadną z nich. Wybrałem się za to z kumplami w zeszłą sobotę na 30-kilometrowy spacerek po niezbyt wysokich górach. I skutek jest taki, że w niedzielę byłem wypompowany, a do dziś mam zakwasy… Takiej prawdziwej wyrypy to pewnie w ogóle bym nie przeszedł, a jeśli jakimś cudem by mi się to udało, to przez kolejne kilka dni leżałbym plackiem i potrzebował pełnej obsługi 😉 Oj, starość nie radość.