Polexit

No to znaleźliśmy się w dziwnej sytuacji. Nasz rząd mówi, że nie chce Polexitu, ale podejmuje działania pokazujące, że chce. Mówi, że chce Unii silnej, a jednocześnie rozwala podstawy jej działania. Unia z kolei mówi, że chce żebyśmy zostali, ale widać, że zaczynamy być coraz większym problemem. I nic dziwnego, skoro negujemy podstawowe zasady funkcjonowania Unii. Zasady, do których przestrzegania zobowiązały się wszystkie kraje.

Z drugiej strony Unia ma poważny problem, bo nikt nie przewidział takiego konia trojańskiego i nie ma możliwości usunięcia państwa z Unii. Pozostanie jej więc tylko blokowanie nam środków finansowych, nakładanie kar, pomijanie w decyzjach – tam gdzie to możliwie, czyli spychanie na margines, aby nam się członkostwo nie opłacało i abyśmy sami zechcieli opuścić UE.

A to z kolei powinno zniechęcić do PiSu także wielu wyborców z żelaznego elektoratu, bo gro z nich pracuje za granicą lub jest utrzymywanych przez osoby, które tam pracują. Tylko w jakiej sytuacji wtedy będziemy… Może czas pomyśleć o przeprowadzce…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *